26 lis 2015

Od Kahir'a cd. Ceres

-I know, i knowww. It's not your time! But bye bye! - Zanuciłem pod nosem widząc gniew wadery. Ta spojrzała się na mnie krzywo i lekko wbiła we mnie pazury.
-Gadaj głupcze. - Warknęła ukazując swoje perełki.
-No sorry, lubię kolor żółty, ale Twoje zęby to przesada. - Zakpiłem. Wiedziałem, przeczuwałem, że niebawem oberwę mocno w głowę.
-Ale cóż... przynajmniej moje pechy by się skończyły. O tak...! Koniec z waleniem w drzewa, koniec z waleniem w znaki! Rozpocznę nową erę totemu! - Dodałem bez sensu. Ceres zeszła ze mnie zdekoncentrowana. Prychnąłem pod nosem i wstałem. Naprężyłem mięśnie, w razie ataku.
-O, to mi jebłaś.
-Najpierw spróbuję po dobroci. - Wymruczała pod nosem.
________________
Ceres? Meine wena ist kaputt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!