Tak jak się umówiliśmy, byliśmy wieczorem na łące.
-Hejka- przywitałem się
-Hejo, jak tam z twoim okiem?- zapytała
-Dobrze- rzekłem i zmieniłem się w człowieka –widać tak bardzo?
-Trochę, ale bardziej widać jak jesteś wilkiem- powiedziała
Poszliśmy do miasta i na imprezę. Spotkaliśmy tam Rose, Kody’ego, Mori i Diki’ego. Przy barze zamówiliśmy czerwone wino.
-Smakuje ci?- zapytała
-Tak, bardzo- rzekłem
Godzinę później wypiliśmy już dużo alkoholu, więc postanowiliśmy zrobić zawody.
-Hej, zróbmy wyścigi- zaproponował Diki
-Ok.- zgodziłem się
Poszukaliśmy jakiegoś człowieka, i znaleźliśmy.
-Trzy, dwa, jeden... Start!- krzyknął i strzelił z pistoletu
Pobiegłem z Omegą na plecach (oczywiście byłem pijany ). Rose i Kody wygrali, ale trudno.
<Omega?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!