Po moim powrocie zacząłem zastanawiać się, czy w watasze coś się zmieniło. Słyszałem, że dołączyło dużo nowych wilków. Słyszałem również o Raphael'u. Kręci z Cuttle.
-Oby mu wyszło. Może on ją uszczęśliwi. - powiedziałem cicho, sam do siebie. Z moich rozmyślań wyrwała mnie jakaś wadera. Wystarczyłoby, abym choć trochę później zareagował, a wilczycy mogłoby się stać coś poważniejszego. Pobiegłem do niej i chwyciłem, chroniąc od upadku.
-Musi panienka uważać. Tutejsze tereny są bardzo zdradliwe. - powiedziałem, z lekkim uśmiechem. - Wszystko dobrze?
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!