- Wiesz, w większości pod górkę ale nie narzekam. Jesteś głodna ?
- Właściwie chętnie coś przegryzę.
- To ruszajmy - uśmiechnęłam się do niej.
Potruchtałyśmy na polanę łowiecką gdzie było stado jeleni, wybrałyśmy jedną z saren. Mori obeszła całe stado i wybiegła z lasu. jelenie biegły idealnie na mnie więc w odpowiednim momencie wybiegłam z lasu. Zwierzyna wpadła w popłoch. Rzuciłam się na nasz cel wbijając kły w krtań, po chwili wadera dołączyła do posiłku.
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!