-Fajnie.- odparłem. Ignis zbliżyła się do klaczy, a Lune zarżał z niepokojem.- Nie wiem jak ty, ale ja zgłodniałem. Idziemy zapolować?- spytałem po chwili.-Jasne.- zgodziła się wadera. <Ignis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!