22 lis 2015

Od Ceres CD Red'a

- Dobra, nie ma sprawy. Tylko wybacz JEŻELI OBUDZISZ SIĘ MARTWY! - wydarłam się, mimo tego że Red tego nie chciał. Lol, ja taka rebel~
Basior odskoczył, przykładając łapy do uszu. Zaśmiałam się jak zawodowy kanciarz, po czym usiadłam na śniegu. Zdziwiony podszedł do mnie i dosiadł się, obejmując mnie łapą.
- W jaki sposób Pan Red może pomóc zasmuconej dziewczynce? - spytał z krzywym uśmiechem. Westchnęłam cicho i spojrzałam na niego smutnymi oczami.
- N-No Ceres chce iść do pielęgniarki... - zaszlochałam. Dostał wytrzeszczu oczu i odsunął się.
- Czy ty...? - szepnął.
- Nie, deklu! Po prostu muszę tam iść...? - odpowiedziałam nerwowo.

< Red? Brakus wenus >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!