- Przestań! - krzyknęłam.
- No, ale ciekawie by było. Co nie? - zapytała.
- Nie.
- No dobra. Niech ci będzie. To szukajmy drogi powrotnej. Ale ja tak czy siak uważam że mogłoby być ciekawie. Przeżyłybyśmy fajną przygodę. No wiesz, taki mały dreszczyk emocji by nam nie zaszkodził - mówiła spokojnym głosem.
Już miałam się na nią wydrzeć, że przez nią mamy niezłe kłopoty, ale przerwało mi nagłe szeleszczenie w krzakach. Stałyśmy chwilę w ciszy. Zauważyłam że Rose okropnie się przestraszyła, przez co ja też zaczęłam się denerwować.
- Venus, wiejemy - rzekła.
- Ale o co chodzi? Wiesz gdzie my jesteśmy?
- Domyślam się... Wiej! - krzyknęła.
Zaczęłyśmy szybko uciekać. Niestety po paru sekundach jakiś wilk rzucił się na Rose. Wyglądał znajomo...
- Odczep się od niej! - krzyknęłam, jednak on nie słuchał.
Szarpał się z nią i krzyczał tylko:
- ,, Gdzie jest medalion?! ''
Chciałam go podrapać, lecz po chwili leżałam powalona na ziemi przez innego wilka. Udało mi się go odepchnąć. Wstałam i zauważyłam, że jesteśmy otoczone przez inne wilki...
< Rose? >
23 lis 2015
Od Venus - Cd. Rose
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!