Podziękowałam Itami za królika uśmiechem na jaki było mnie w tej chwili stać ona również się uśmiechnęła. Nie wiedziałam za to jak odwdzięczyć sie basiorowi za wszystko co dla mnie robi obserwowałam go uważnie przez chwile.Popatrzyłam się na tego królika jak na upragniony obiad. Szybko go zjadłam i po cichu ułożyłam się w mój kąt by nie przeszkadzać obu wilkom w jakieś rozmowie.
***
Gdy rano wstałam w jaskini nie było nikogo. Ruszyłam powolnym krokiem na tereny łowieckie. Na środku polany zauważyłam Kibę jedzącego jelenia. Machnęłam by ten nie wstawał i powoli rozglądałam się po polanie. Po chwili obserwacji zauważyłam mężczyznę ze sztucerem celującego w basiora. Zaczęłam biec jak najszybciej umiem, rzuciłam się na człowieka w który właśnie w tej chwili oddał strzał. Musiał nie trafić bo usłyszałam jakby pocisk uderzył w drzewo. Człowiek szybko przeładował i zaczął celować we mnie. Kiba biegł w moim kierunku, ja stałam się nie widzialna i szybko zaszłam człowieka z tyłu. Wskoczyłam mu na plecy i zatopiłam kły w gardle.
To było właściwie taka mała cząstka odwięczenia się Kibie za to co dla mnie robi ale żeby odwdzięczyć się całkowiecie... Będę to musiała porządnie odpracować..
< Kiba? Teraz Sav ratuje >
8 lis 2015
Od Savey - Cd. Kiby
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!