22 lis 2015

Od Jenny CD Bad Boy'a

-Nigdzie nie idę. Muszę iść na zwiady do pobliskiej Watahy-Warknęłam i poszłam w przeciwną stronę.
-Może Ci pomóc?-Zaproponował.
-Nie. Sama dam radę.-Odparłam i pobiegłam. Droga do wrogiej watahy prowadziła przez góry. Pobiegłam w ich stronę. Kiedy byłam przy górach dostrzegłam dobrą ścianę do wspinaczki. Rzuciłam się na nią i oparłam łapy na dwóch wystających głazach. Nagle ktoś pociągnął mnie za ogon i spadłam. To znowu tej idiota!
-Zabijesz się jeszcze!-Warknął przez śmiech.
-Spadaj, bliżej mi do śmierci jak jakiś debil ciągnie mnie za ogon!-Odwarknęłam. Zastrzygłam obiema parami uszu (Tak, mam dwie pary uszu. Przyjrzyj się mojemu zdjęciu).
-Uff, to dobrze, że się tak nie stało.-Odparł sarkastycznie sugerując, że nie jest debilem. Prychnęłam/


<Bad Boy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!