Byłam na mieście. Szłam powoli chodnikiem. Weszłam do kawiarni. Zamówiłam kawę. Szybko ją wypiłam i ruszyłam dalej. Zauważyłam Rose. Zaczęłam biec w jej stronę.
-Rose-krzyknęłam, ale nie za głośno.
Chyba mnie usłyszała. Zatrzymała się i spojrzała w moją stronę.
-Ooo Mori, cześć-powiedziała
-No hej-odparłam.
-Co tu robisz?
-Aa nudziło mi się to przyszłam się przejść...
Nastała cisza.
-Emmm...może pójdziemy się przejść?-zapytałam.
-No...spoko-uśmiechnęła się.
Poszłyśmy przed siebie. Lekko padał śnieg.
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!