-jestem Erika- uśmiechnęłam się do basiora, lecz ten wyglądał groźnie
Zero Black rozczochrał swoją grzywę.
Nie wiedziałam co powiedzieć, przy nim czułam się jak... w potrzasku.
-idziemy się
gdzieś przejść, skoro nie możesz ode mnie wzroku oderwać- rzekł basior
patrząc na mnie, gdy ja wpatrzyłam się w jego czerwone jak krew oczy.
-z chęcią- rzekłam, uwolniłam się od jego wzroku i spojrzałam w ziemię. Uśmiechnęłam się
<Zero?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!