Nie lubiłam tłumu wiec kiedy szliśmy między ludźmi trzymałam sie bardzo blisko basiora, był bardziej doświadczony niż ja.
- Dziękuje- usmiechnelam sie do niego
Zjedliśmy po lodzie i az nie mogłam sie oprzec zauważyłam wysoką zaspe i lekko go na nią popchnęłam.
Zastanawiałam się czy się nie obrazi ale tyle się nie śmiałam, to miało być przyjacielskie niż podle zasnatawialam sie jak to odbierze.
Alphonse?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!