18 wrz 2015

Od Dikstry CD Amor

-no pewnie, że idę-uśmiechnąłem się do niej
Samica odwzajemniła uśmiech, podeszła i jeśli miało to być gest podziękowania, to trochę miły. Wadera przechodząc obok mnie swoim ogonem przejechała mi po gardle, wyszczerzyłem się. Na imprezę Wigilijną musiałem się jakoś wystroić, wziąłem długą kąpiel, zażyłem odświeżacz do ust, dezodorant i trochę poprawiłem grzywkę.
Wychodząc zauważyłem Amortencję, podbiegłem do niej
-no i co, gotowa?

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!