Kolejne zjawisko pogodowe, wielkie tornado omal nie zmiotło jaskini alfy.
Ogień, Woda już była teraz Powietrze.
Ja i Uraza musieliśmy uciekać aż do jeziora diamentowego, cy tam kryształowego...
i tam się rozstaliśmy, dyszałem jak tur.
Tam spotkałem waderę, była śliczna, ale kiey spotkałem tornado i do tego
przed jaskinią alfy, nie mogłem myśleć teraz o samicach, zanurzyłem
język w wodzie i napiłem się i to dużo
Amortencja?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!