19 wrz 2015

Od Dijstry CD Brendy


Puściłem oczko do pobliskich wader, wzdychnęły i pomdlały. Zachichotałem szaleńczo i zwróciłem się do Brendy, oblizałem się. Brenda wyglądała jakby ducha zobaczyła
-hej, sunio? żyjesz?- spytałem i zamachałem jej łapą przed oczami
Brenda spojrzała mi w oczy, pomasowała sobie podbródek
-jak śmiesz...!- syknęła
Bez zastanowienia położyłem swoją umięśnioną i mocną łapę na jej grzbiecie, powaliłem ją na ziemię, zbliżyłem się do niej
-jesteś nie grzeczna, lubię takie- powiedziałem i jednym zamachnięciem języka polizałem ją po uchu

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!