Dijstra się zdenerwował i zaczął rozwalać wszystko dookoła, a ja ciągle się śmiałam.
-Człowieku, uspokój się!-Powiedziałam w końcu. Dijstra pooddychał chwilę spokojnie, po czym powiedział:
-Chciałem powiedzieć, że..Dla Ciebie mogę być aniołem, wcześniej nie zważałem na uczucia i twoją osobowość...
<Dijstra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!