4 mar 2016

Od Rae'a CD Cuttle

- D-Domestosie, widziałeś to?! - powiedziała Cuttle, obracając się w moją stronę. Kiedy to zrobiła, jej oczy zrobiły się wielkie, a na twarzy powstał mimowolny uśmiech. Zasłoniła sobie usta dłońmi, po czym stłumiła chichot. Miałem w ramieniu STRZAŁĘ! To porąbane!? To porąbane! To porąbane. Nie wytrzymałem, po czym złapałem się za drugą rękę i spojrzałem na dziewczynę pytającym wzrokiem. Ta chciała coś powiedzieć, lecz przerwałem jej swoistym krzykiem bólu.
- NGAAAAH! - o takim. Cutt podpełzła do mnie, następnie skierowała swoją dłoń na strzałę. Pociągnęła za nią gwałtownie, a po policzku poleciała mi łza. Zagryzłem wargi robiąc dziwny grymas.
- Ty mała wredna szmato. - wycharkałem przez zęby, mają cichą nadzieję, że nie oberwę za to mocno. To tylko... Emocje. Na całe szczęście, dostałem tylko w bark... SKĄD WYRWAŁA MI TEN PIEPRZONY PATYK.
- CZY CIEB...-!? - nie dokończyłem, ponieważ koło mnie przeleciał grot, chwilę później kij i jakaś dzida. Po sali rozległo się donośne wołanie Łapać ich! i odgłos wchodzenia po schodach. Byliśmy naprzeciwko okna. Miałem tylko jedną myśl w głowie.
- Musimy skoczyć. - oznajmiłem, poruszając ręką. Cuttle popatrzyła się na mnie z niezrozumieniem wymalowanym na twarzy. Prychnąłem, biorąc ją pod kolana i kark. Jakoś zdołałem ją udźwignąć.
- Wyy...!? - ryknęli strażnicy, widząc naszą dwójkę.
- ADIJOS! - pożegnałem się, wybijając szybę. Byliśmy pięć pięter nad ziemią, ale co tam. W ostatnim momencie przyjąłem formę demona, tuląc mocniej towarzyszkę, by nie ucierpiała, wpadając na jakieś skały, lub coś w ten deseń. Sekundy mijały, a ja byłem coraz bliżej krzaków. W końcu wpadłem w nie z łoskotem, płosząc okoliczne ptaki z drzew. Poczułem szczypanie na brzuchu, tym samym zmieniając się w pierwotną postać.
- Powaliło Cię!? - syknęła na mnie Cuttle, pomagając mi wstać. - Powinieneś wpaść w jakieś gówno, albo coś gorszego! A-ale... - zamilkła zmieszana.
- Hmm? - mruknąłem, obserwując jak dziewczyna zmienia się w niebieskiego wilka. - Dokończysz, o łaskawczyni? Czy takie słowo w ogóle istnieje...? - zamyśliłem się, udając, że nie obchodzi mnie co chciała powiedzieć. Tak mnie korci, oj tak.

< Cuttle? Brak weny, mam nadzieję że żebra całe xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!