Widać że, basior wychowany i łagodny a nie jak inne twardziele co tylko
myślą o jednym. Uśmiechnęłam się, zbliżyłam się bliżej do basiora
-No to, panie dżentelmenie, może pójdziemy na spacer?- zaproponowałam- nudy wszędzie, a sama nie lubię być
Basior kiwnął głową, ucieszyło mnie to, jednak basior trzymał mnie na dystans i na odpowiednią odległość, zdziwiło mnie to
doszliśmy więc nad zamarzniętą rzekę, gdzie prawie wszyscy poszli na łyżwy
-Pojeździmy? -zaproponowałam
<Orion?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!