Dziewczyna gapiła się na mnie przez chwilę.
-Ojj, jesteś taką strachajłą?-zaśmiałam się pod nosem
-Eeee... -Znów nic nie mówiła
-Może i jestem duchem,ale mogę wszystko-Lekko się uśmiechnełam
Dziewczyna weszła na drzewo. Pojawiłam się obok niej.
-Nie uciekniesz-powiedziałam
Dziewczyna krzyknęła do chłopaka:
-Marco! Słyszysz to!-krzyknęła
-A więc to jest Marco, ciekawe
< Marco?, Scarlett?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!