27 gru 2015

Od Rose - Cd. Venus

- Bo się na ciebie... obrażę...? - powiedziałam szybko.
Wiedziałam, że on mnie teraz wyśmieje.
- No dobrze, przepraszam - rzekł ku mojemu zdziwieniu słodko się do mnie uśmiachając.
Miałam dość tego (za przeproszeniem) debila. Ale cóż... trzeba było próbować... Na jego szyi wisiał mały kluczyk... Ukryłam twarz w dłoniach, udając, że płaczę.
- Różyczko... przepraszam, nie chciałem cię zasmucić... - Amir podszedł do mnie i objął mnie lekko.
Tylko na to czekałam. Dałam mu pięścią w twarz, że aż stracił przytomność.
- Nikt nie będzie bił mojej siostry! NIKT! - krzyknęłam.
Szybko zabrałam kluczyk i otworzyłam drzwi celi.
<Venus?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!