Po eliksirze przemiany wpadłem do kawiarni by zasmakować tutejszej
miejskiego napoju wyskokowego. Zamówiłem sobie tutaj dwie butelki
piwa,jedno wypiłem a drugie schowałem,będę miał na później :3
nie wiele było osób, był jakiś facet i jakaś dziewczyna, jako wilk
przyzwyczajony oblizałem się szeroko. Ta podeszła do mnie i spytała
-Kazan,tak?-spytała
-a ty to kto paniusiu?-spytałem
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!