Moja twarz znajdowała się parę milimetrów od jej twarzy..
Objąłem ją ze zdenerwowania,a właściwie,dlatego że Toma nagle wyskoczył ().
Puściłem szybko dziewczynę,a Toma powiedział :
- No,nie o to mi chodziło! - Miałeś ją pocałować!
- Toma deklu.. - powiedziała poirytowana Miu rzucając czymś w niego..
Ten wziął jakąś poduszkę i postanowił aby służyła mu ona w "obronie".
Zaśmiałem się,po czym rzekłem :
- Dobra,bo mi się tu pozabijacie!
<Toma? :') Prezent na święta! XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!