-Dla Ciebie Asada. Nie skracaj, nie przekręcaj ani nie mów do mnie "ty"-Odwarknęłam.
-Wyluzuj. No, a co do mnie, to owszem, jestem Kazan. Czasem nawet nie ogarniam swojej popularności-Zaśmiał się sztucznie.
-Chyba głupoty-Wyszeptałam sama do siebie.
-Coś mówiłaś?-Zapytał głosem ćpuna.
-Powinieneś zapytać "Asado, czy może powiedziałaś coś?". Mówiłam Ci już-Warknęłam.-I nie, nic nie mówiłam.
<Kazan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!