24 gru 2015

Od Exceptia - Cd. Katherine

Zmrużyłem oczy czując, jak stwór wgryza się w moje ramię. Kopnąłem go mocno w coś, co przypominało brzuch. Gardłowe warknięcie tylko zapewniło mnie w przypuszczeniach. Spowiłem miecz ogniem i ciąłem potwora. Broń przeszła przez niego jak przez masło.
- Kath! - zawołałem podbiegając do wadery. Zmieniłem się w wilka i zlustrowałem jej łapę. -  Poza łapą wazystko jest dobrze?

< Katheeee? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!