To co powiedziała przed sekundą Mori, strasznie się ucieszyłem, będę ojcem.Postanowiłem teraz bardziej uważać na Mori, żeby nie stała się jej nic złego,ani jej a naszym szczeniakom, teraz pilnowałem aby dieta Mor była intesywna i zdrowa...
-Mori, może zjesz troszkę mięty?-zaproponowałem po kilku dniach
-Diki, opanuj się-zachichotała uroczo
-wybacz, tak bardzo jestem przejęty tym-wymruczałem tym czasem bez siły
-cicho bądź, okey a miętę to mogę zjeść
Wieczorem natomiast załączyliśmy radia i zaczęliśmy słuchać porad pod tytułem"jak nie zwariować, młody tato"
-ja chyba nie dam rady-wyjęczałem-ale muszę dać
<Mori?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!