Bardzo się cieszyłem, podeszliśmy do naszych szczeniaków,wszystkie
spały...a mały basiorek z brązowym ubarwieniem sierści,śmiesznie kichał
podczas snu.Mori zachichotała...usiadłem przy ścianie
-kochanie,ustaw się obok szczeniaków,dobrze...wsadź je do koszyka
Wyjąłem kartkę i ołówek i zacząłem robić jej autoportret z naszymi dziećmi
wyszło mi cudownie
-co o tym sądzisz?-spytałem
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!