Spojrzałem na nią.
Wziąłem łyżeczkę na której widniały kropelki krwi.
Poradziłem dziewczynie aby usiadła,a ja zapłacę za te lody i zaraz tu wrócę.
Tak też się stało,usiadłem obok niej.
- Moon lepiej idź z tym do łazienki,wypłukasz to..
- No dobra..
Dziewczyna niechętnie ruszyła w stronę ubikacji,ja tymczasem oparłem
głowę o dłoń i patrzyłem co za oknem porabiają ludzie,co prawda nie było
to zbyt interesujące,jednak dłuuugo czekałem aż Moon wróci z toalety.
<Sorry Moon BRAKOWENA ._.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!