- Nie będziesz mi mówił, jak mam żyć! - warknęłam. W czasie przywoływania do siebie Nishati, zmieniłam się w człowieka. Zrównałam krok z Kiritem, co jakiś czas rozglądając się dookoła. Nagle doznałam olśnienia. Zatrzymałam się w bezruchu i czekałam na kolejny ryk. Pozornie ciemnowłosy biegł w dobrą stronę. Taa, pozornie..
- Kirito! - krzyknęłam. Brak reakcji. - Biegniesz w złą stronę!
A to już podziałało. Chłopak zatrzymał się, wzbijając w górę tuman śniegu.
- Jak to?! - wydarł się.
- Słyszałeś o czymś takim jak echo, czy to pojęcie jest ci obce?! - odparłam. - Stań spokojnie i nasłuchuj.
< Kazutooo? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!