23 gru 2015

Od Asuny - Cd. Kazuto

Odprowadziłam wzrokiem chłopaka, po czym pomaszerowałam po brukowanych ulicach. Od dawna nie widziałam tylu ludzi. Być może dlatego, że nie bywałam tu zbyt często. Co mnie najbardziej zaskoczyło? Dzieci. Małe, ludzkie dzieci bawiące się, jak gdyby nigdy nic, w berka. Uśmiechnęłam się do nich lekko, gdy mnie omijały i się rozejrzałam. Uliczka była wąska, jednak bezsprzecznie urocza. Ze ścian kremowych domów zwieszały się czarne lampy gazowe, a z ich okien - różnokolorowe kwiaty. Przypominało to trochę hiszpańską dzielnicę, o których tak często jest mowa w niektórych gazetach. Przysiadłam na ławce obserwując zjawiskowy zachód słońca. Pomarańczowe niebo z biegiem czasu ciemniało, aby w końcu stać się granatowe.

< Kiritooo-kuuun? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!