Prychnąłem w odpowiedzi na przeprosiny wadery. To głupie przepraszać za nic. Bo wpadnięcie na mnie było niczym, nawet tego nie poczułem. Co innego, gdybym jakoś ucierpiał.
- Następnym razem uważaj jak łazisz, bo mogę nie być już tak łaskawy.
- Dobrze, zapamiętam.- powiedziała jakby wystraszona
Eh... Dlaczego zawsze wszystkich odpycham? Pokręciłem przecząco łbem. Czego innego można się spodziewać po dziecku ulicy?
- Tak nawiasem, to jestem Zero BlackFire.
<Erika? Dziam, wena kaputen>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!