Ale mi potem zaufasz, pomyślałem i szyderczo się uśmiechnąłem się.
Podszedłem bliżej, oblizałem się, spojrzała na mnie
-coś kombinujesz?-spytała podejrzliwie
Pigułka gwałtu, że też na to nie wpadłem
-nie nic, zaraz wracam
Wyszedłem z jaskini, i wracając do jaskini, przed nią wrzuciłem pigułkę
do wody dla Brendy i już robiąc krok coś mnie ukuło. Spojrzałem na
Brendę i na wodę...
~co mnie opętało? pomyślałem, wylałem wodę i wszedłem do Brendy
-gdzie byłeś?-spytała nadal podejrzliwie
-coś sobie przypomniałem, a później sobie zapomniałem-skrzywiłem się
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!