W końcu, udało mi się upolować.... młodego jelenia.
Dumny z siebie ciągnąłem go za poroże, ciągnąc go tak spojrzałem na jaskinię Brendy.
~zaproszę ją na kolację, pomyślałem i powędrowałem do jej jaskini
było tam przyjemnie, i pachniało bzem.
Brenda spała, a szkoda. Położyłem jelenia, oblizałem się
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!