Po południu równeż spędzałam czas na polanie łowieckiej. Przechadzałam się wśród pobliskich drzew gdy usłyszałam odgłos ubijanego śniegu. Odwróciłam głowę w tamtym kierunku i zobaczyłam Lily. Pokazałam jej chmarę dzików a ta od razu się do mnie zbliżyła.
- Lekcja pierwsza podchodź powoli ale pewnie stawiaj łapy.
Ta uśmiechnęła się do mnie i zaczęła robić tak jak jej powiedziałam. Po pewnym czasie już jej nie słyszałam.
< Lily >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!