-Idziemy?- zapytała trochę nieśmiało .
-Tak, tak zagapiłam się- uśmiechnęłam się.
Doszłyśmy do wodospadu. Ja oczywiście strasznie ciekawska dowiedziałam się, że Lily chce być z Kay’em, więc zapytałam:
-Jak ci się układa z Kay’em?
-Ja z Kay’em? On mnie nie lubi- chyba się troszkę zezłościła.
-Lubię się w takie miłosne sprawy plątać- zerknęłam na nią.
-Aha
Ona odeszła. Chyba była na mnie troszkę zła. Nie moja wina, że to zobaczyłam. Widziałam jak ona się w szkole się na niego gapi.
Rano poszłam do szkoły. Spotkałam tam Lily.
-Cześć- przywitałam się.
Ona raczej nadal była na mnie zła, bo się nie odezwała. Spotkałam tam też Lunę.
-Czy Lily ci coś mówiła? Bo chyba jest na mnie zła- zapytałam.
-Nie, a co?- odrzekła.
-A nic, nic- podeszłam do Lily.
-No błagam cię- poprosiłam- wybacz za to.
-No dobra, już dobra- rzekła.
<Lily? Brak weny :p>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!