Wybuchłam śmiechem.
-Ty mały łobuzie!-zaśmiała się.
-Hehe-dałam jej buziaka.
Mama wstała. Poprawiła mi mój szalik i ucałowała. Pobiegłam ulepić bałwana. Po paru minutach był gotowy.
-Córuś! Chodź wracamy
-Dobrze!
Wróciłam do wadery. Szłyśmy powoli. Nagle zza krzaków wyskoczył jeleń. Mama od razu rzuciła się na zwierzę. Zrobiłam to samo. Chwilę później ofiara leżała martwa.
-Zjemy w jaskini, ok?
-Dobrze-rzekłam.
Zaciągnęłyśmy zwierzynę do naszego domu. Tam zaczęłyśmy jeść.
-Mamo bardzo cię kocham-wtuliłam się w nią.
-Ja ciebie też skarbie.
-Jestem najszczęśliwszym szczeniakiem na świecie!
Mama posłała mi ciepły uśmiech. Tak bardzo ją kocham. Niespodziewanie do jaskini wszedł partner mamy.
<Mamoo?>
23 gru 2015
Od Lily - Cd. Savey
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!