-Szczerze mówiąc tak...-powiedziałam. Mój tata mnie nie wykarmiał. Jadłam tylko jak udało mi się coś upolować
-To pójdziemy na polowanie-uśmiechnęła się
Ruszyłyśmy w stronę jakieś polany. Znajdowało się tam stado jeleni.
-Atakujemy tego-wadera wskazała na jednego z osobników. Przytaknęłam jej. Rzuciłyśmy się na zwierzynę. Ofiara potknęła się i upadła na ziemię. Wadera dobiła jelenia. Zaczęłysmy jeść.
-Co teraz będziemy robić?-zapytałam, gdy skończyłam posiłek
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!