Stałam jak wryta. Byłam mega zdziwiona.
-Może wracamy?-zapytałam-robi się ciemno
-Tak, wracamy-rzekł.
Szliśmy powoli. Parę minut później się pożegnaliśmy i poszliśmy do swoich jaskiń. Gdy byłam już w domu owinęłam sobie łapy bandażem. Zasnęłam i obudziłam się o siódmej rano. Nie poszłam do szkoły. Za to wyruszyłam na imprezę. Wróciłam i wybrałam się na polowanie. Spotkałam tam Kay'a.
-Hey-powiedziałam.
-Cześć
-Byłeś w szkole?
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!