Wyszłam sobie na spacer. Zauważyłam Kay'a.
-Kay! Witaj
-Cześć
-Mi zależy na naszej przyjaźni!-powiedziałam
Kay się ucieszył.
-Przejdziemy się?-zapytałam
-Dobra
Szliśmy powoli. Potknęłam się i wpadłam do jeziora.
-Pomogę ci wyjść-rzekł.
Podał mi łapę. Wyszłam z wody.
-Kay, czemu się tak zachowales?
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!