Śmiałem się widząc minę Miu,gdy baby służebne ją zabierały..
Tej jednak nie było wesoło,znam ją i ubieranie hą w długą suknie ślubną
to nie najlepszy pomysł.Usiadłem na ciepłym piachu,ciekawe jakim torturą poddaje się Miu? Tak se rozmyślałem,jednak przyszedł służący,który przedstawił mi się jako
Exsitos i zaprowadził mnie do pałacu,po czym zawołał kilku innych mężczyzn.
Jeden z nich z pewnością był kimś w rodzaju projektanta,bo pokazał mi masę ubrań,a o to jaką odpowiedź otrzymałem gdy zapytałem po co ten przywiózł se sobą tyle "kreacji" :
- No przecież na pański ślub!
Że też ja głupi się nie domyśiłem..zaczęli mierzyć mi rękawy itp,a chyba
jest więcej niż pewne że dam se sam z tym radę!
<Miu? A tynczasem u ciebie? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!