- Taa.... - mruknąłem.
Weszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć. Było trochę niezręcznie, a ja modliłem się tylko o koniec piosenki. W końcu się skończyła! Puściłem Nutę i odparłem:
- No dobra.... Muszę już iść, serio...
- Okej, no to cześć! - zawołała.
Wyszedłem. Wróciłem do jaskini i położyłem się obok Kas.
<Nuta? xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!