Nagle ocknęłam się. Dijstra chciał wezwać pomoc, ale ja wstałam i krzyknęłam:
- Nie potrzebuję pomocy, mendo!
Użyłam jednej ze swych mocy i uleczyłam przewlekłe rany.
***
Poszłam na łąkę. Niestety, Dijstra mnie znalazł. Postanowiłam nie rzucać się w oczy i zaczęłam biec za jakimś jeleniem tak szybko, że nie było mnie widać.
<Dijstra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!