2 gru 2015

Od Town - Do Muzy

Gdy szłem przez Las Miłości zobaczyłem piękną waderę. Podszedłem do niej. Jej oczy błyszczały jak perły. A jej uśmiech był cudowny. 
- Hej - poszedłem 
- Witaj - powiedziała z uśmiechem 
- Jestem Town, a Ty?
- Muza, jeśli chcesz mogę być twoją Muzą - powiedziała po czym się zaśmiała 
- Jaka piękna 
- Dziękuję 
- Powiedziałem to na głos?
- Tak - zaśmiała się 
- Chesz się przejść? 
- Z przyjemnością 
Szliśmy po Lasie Miłości, gdy nagle zobaczyłem królika
- Poczekaj - powiedziałem
- Ok
Po chwili przyszedłem z królikiem w pysku
- Nie musiałeś - powiedziała i się zarumieniła
<Muza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!