- Też cię kocham słoneczko - powiedziałam.
Przytuliłam ją mocno i nie puszczalam. Jest najlepszym dzieckiem na świecie i kocham ją bardzo.
- Kochanie ? - zwróciłam się do Al'a
- Podasz mi wody ?
Narzeczony podstawił mi miskę i dał się napić.
- I co teraz będzie mamo?
- Nie martw się na pewno będzie dobrze.
- Ale ty nie możesz chodzić.
- Tylko dwa dni.
< Misiu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!