Zaczęliśmy szukać wyjścia. Szukaliśmy bardzo długo, ale nic nie mogliśmy znaleźć. Usiadłam na kamieniu zrezygnowana. Wtedy otworzył się tunel! Musialam uruchomić jakiś mechanizm. Zajrzałam w głąb tunelu. Był dość szeroki i wysoki. Bez problemu mogliśmy się tam zmieścić.
- Kody... wchodzimy tam? - spytałam.
- Tak, warto ryzykować.
Weszliśmy do ciemnego tunelu...
<Kody?Co jest w tym tunelu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!