-Możee... Hmmm....Może Mira?-zapytałam.
-Ok-uśmiechnął się.
-Zoy, Shira i Mira, nasze małe pociechy
Siedziałam wtulona w partnera. Nagle usłyszałam pisk. Maluszki się obudziły.
-Teraz możemy powiesić szkic-odparł Diki.
Przesunęłam szczeniaki, a Dikstra powiesił nad ich posłaniem swój szkic.
-Pięknie...-rzekłam.
Położyłam dzieci na z powrotem na ich posłanie.
<Diki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!