- Gorzej niż z osłem.. - mruknęłam.
- Wiem, jestem uparty.
- Taa, uparty i głupi. - fuknęłam. - Nie zamierzasz iść spać?
- Nie.
Westchnęłam cicho i wychyliłam się zza oparcia kanapy.
- To co zamierzasz robić?
- Zwiedzać twoje włości.
- Jakby było tu coś do zwiedzenia..
Zrzuciłam z siebie koc i sięgnęłam po pilota, leżącego na stole. Włączyłam telewizor i spojrzałam na Jeff'a.
- Aż tak bardzo chcesz mnie kontrolować? - zaśmiał siebie głośno, siadając obok mnie.
- Zamknij się. - burknęłam, kopiąc chłopaka w udo.
< Jeeeeff? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!