Odwzajemniłem uśmiech dziewczyny i przewróciłem się na prawy bok, leżąc przodem do niej. Jedno ramię "włożyłem" jej pod głowę, a drugim objąłem jej talię, po czym zanurzyłem twarz w jej włosach. Były niesamowicie puszyste, a przy tym ładnie pachniały. Jeszcze na chwilę otworzyłem oczy i serce zabiło mi mocniej, a na twarz wpełzły rumieńce. Byłem pewien, że zapamiętam ten widok do końca życia. Dziewczyna, która skradła moje serce, leżała obok mnie. W moich objęciach. Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej, nakryłem ją granatowym kocem i mocniej objąłem, przyciągając ją bliżej siebie.
<Uraza? Brak weny :c >
Aww ^^ #2
OdpowiedzUsuń