Omójbożeomójbożeomójbożeomójboże... Właśnie pocałowałem Urazę.. lub ona pocałowała mnie. Nieważne. Gdy nasze usta się złączyły, poczułem się, jakbym się rozpływał. Po tym zdarzeniu uśmiechnąłem się ciepło do dziewczyny leżącej obok mnie i złożyłem na jej ustach śmielszy pocałunek, po czym objąłem ją w talii i pociągnąłem "wyżej", tak, że nasze twarze były na równi. Uśmiechnąłem się tak, jakbym był niepełnosprawny umysłowo i oparłem usta o jej czoło.
-Kocham cię.. - wyszeptałem czule.
<Urazo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!