-Zrobotyzowany, niepełnosprawny umysłowo człowieko-królik, a co? - zapytałam. Basior zrobił wielkie oczy.
-Pytam poważnie.
-A ja odpowiadam najpoważniej w świecie. - odparłam. Wilk zmierzył mnie nienawistnym spojrzeniem, po czym wskazał Amor miejsce siedzące. Z cichym prychnięciem oparłam się o ścianę, co skutkowało kolejną falą pulsującego bólu. Przygryzłam wargę i założyłam ręce.
<Amor? Bw tak bardzo .-. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!