3 sie 2015

Od Diosa CD Urazy

Wadera uważnie na mnie popatrzyła spod przymrużonych powiek. Widzę, że nie była zbyt chętna. Ale ja ją jakoś zmuszę.
-Sorry, kochana, ale to nie jest to o czym marzę. Wiem, że samice lubią takie ''naszyjniki'', ale tu idzie o moje zdrowie psychiczne.
Uraza wyraźnie posmutniała, ale chyba wpadła na genialny pomysł, bo momentalnie zaczęła machać ogonem jak pies. Powiedziała, słodkim głosem:
-Wiesz, jesteś równy basior, ale dość tchórzliwy-zrobiła dramatyczną pauzę- A po za tym, nie spełniasz wymagań.
-Jakich znów wymagań?-warknąłem zdenerwowany.
-Test. Każdy basior który dołączy, musi go przejść. Trzeba coś zrobić dla członka watahy, a więc...?-mruknęła.
Wyczułem podstęp, test, phi! Jednakże postanowiłem udawać idiotę, odparłem głupio:
-Skoro tak, to tak!
Ale chce mieć przyjaciół w watasze, więc czemu, nie? Podbiegłem do krawędzi klifu, popatrzyłem w dół. Nie mogłem teraz zrezygnować. Nagle coś delikatnie popchnęło mnie, zleciałem, opadałem dość powolnie, złapałem się za wystający korzeń. Zwisałem, moim jednym ratunkiem była Uraza, rozejrzałem się. Nagle zauważyłem upragniony medalion, wisiał jak gdyby nigdy nic na gałęzi, tuż obok. Zacząłem huśtać się w jego stronę, zębami złapałem się gałęzi, a sam wbiłem pazury w skałę. Gałęź sprawiała wrażenie, jakby zaraz miała się złamać chwyciłem szybko amulet i założyłem go sobie na szyję. Uraza podała mi łapę, po czym wciągnęła mnie na górę. Siedziałem zdyszany i patrzyłem w dół.
-Ciężki jesteś...-mruknęła wadera.
-No tak, to prawda. Ale to tylko mięśnie i futro. -uśmiechnąłem się.
Podałem jej amulet, ta starając się ukryć emocje założyła go na szyję. Stanęła na krawędzi klifu i po patrzyła się w niebo. Podszedłem do niej, oraz usiadłem obok niej. Patrzyliśmy się razem w niebo. Nagle ziemia zaczęła się osuwać. Kawałek klifu, na którym siedzieliśmy, zaczął się odłamywać od reszty. Było by po Nas, ale złapałem się pazurami o krawędź, Uraza złapała się za mój ogon. Zwisaliśmy razem i bezsilnie.
(Uraza?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!